Kochani! Kolejny felieton dla portalu ParanormalBooks.
Tym razem moje krytyczne oko nie jest aż takie znowu krytyczne. Skupiam się raczej na historii literatury i zastanawiam się nad tym, gdzie w tej historii jest miejsce dla nas oraz czytanych przez nas książek. Studiując kulturoznawstwo muszę się czasem zmierzyć z takimi problemami. Co więcej! Czasami same po prostu wskakują mi do głowy! :)
Czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze i uwagi. Liczę na Wasz głos w dyskusji. Ciekawa jestem też co sądzicie o nowym felietonie. Zainteresowała Was tematyka?
Do boju!
Ciekawy temat. Można do niego podejść z bardzo wielu stron. Chociażby ekonomicznie, społecznie, literacko, bo przecież to, co czytamy jakoś nas kształtuje. Np. jeśli komuś w dzieciństwie nie czytano baśni, to potem ma troszkę w życiu gorzej, bo psychologia udowodniła, że nie ma większe kłopoty z radzeniem sobie z problemami. Każda przeczytana książka nas rozwija, coś w nas zostawia... itd. Potem powstają takie książki palimpsesty, filmy, czy inne dzieła. A oczywiście takich przykładów jest więcej. Książki wpływają też na naszą chociażby organizacje życia i własnej przestrzeni w domu (bo fotel, bo lampka, bo regały chociażby).
OdpowiedzUsuń:)
Muszę przyznać, że ciekawe spostszerzenia.
OdpowiedzUsuńCzytałam, świetny tekst :)Oraz bardzo trafne i bardzo na czasie pytania...
OdpowiedzUsuń