Zaczęło
się na wiosnę, kiedy sezon na roboty ogrodowe ruszył pełną parą. Pojawiły się
narzędzia, a wraz z nimi zainteresowanie Róży. Nie..., nie zainteresowanie;
obsesja! Śrubokręt, młotek, kombinerki, klucze; wszystkie tak interesujące, tak
bardzo niesamowite. Najpierw było oglądanie, sprawdzanie jak działa, wreszcie
wkręcanie, cięcie, piłowanie, odkręcanie. A potem w zapowiedziach pojawił się
książka. Książka o narzędziach!
środa, 29 czerwca 2016
Zagrajmy! 7 Cudów Świata: Pojedynek
Klasyczne „7 Cudów Świata” od wielu lat mam na półce. W
zamierzchłych czasach nawet zdarzyło mi się w nie grać. Z wydarzeń tych
pamiętam tyle, że gra mi się bardzo podobała i że potem, kiedy próbowałam wciągnąć
w to męża, tryb dwuosobowy okazał się zupełnie do bani. Pudło więc stoi. Dużym
wydarzeniem w moim planszówkowym życiu był moment, kiedy wyszła dwuosobowa wersja
słynnej gry. Oczywiście „Pojedynek” musiał być mój, bo wszelkie gry dwuosobowe
zawsze prowadzą w moich rankingach, a dobrych tytułów nigdy dość.
czwartek, 23 czerwca 2016
Co robi mama, a co tata
Mój mąż nie czyta tego bloga. Twierdzi, że nie ma czasu,
a w rzeczywistości po prostu mu się nie chce. Nie ma w tym nic dziwnego. Ja też
nie czytam jego artykułów, które pisze do magazynów wędkarskich i żyje mi się z
tym dobrze. Nie czyta też dlatego, że twierdzi, że i tak nic tu o nim nie ma i
uważa, że to niesprawiedliwe. Więc dziś będzie, poniekąd. Bo tata Róży i
Szymona to najlepszy tata na świecie!
wtorek, 21 czerwca 2016
TOP 5 ulubionych książek Róży
Sympatie mojej córki przychodzą i odchodzą. Przez wiele
tygodni bawi się garnkami, aż nagle, któregoś dnia przestają ją interesować
zabawy w kuchni i przerzuca się na narzędzia. Tak jest też z literaturą.
Książka, którą męczymy po kilkadziesiąt razy dziennie nagle przestaje się
liczyć, a na jej miejsce wchodzi coś zupełnie innego, dotąd darzonego jedynie
pogardą. Dzisiejsze zestawienie może być więc już jutro nieaktualne. Ale od dobrych
kilku miesięcy to właśnie te książki (a wybór, jak wiecie, mamy nie mały)
stanowią absolutną czołówkę u wiecznie zaczytanej dwulatki.
Etykiety:
1+
,
2+
,
3+
,
4+
,
5+
,
6+
,
Codzienność
,
Dwujęzyczność
,
Dziecko
,
Klasyka
,
Książki dla dzieci
,
Życie
piątek, 17 czerwca 2016
Wychowanie czy tresura?
Pojęcia wychowania i tresury zazwyczaj stoją w opozycji,
kiedy używa się ich w stosunku do dzieci. Każde z nich ma swoje ściśle ustalone
znaczenie i wartościowane są dość jednoznacznie. Wychowujemy więc w duchu
rodzicielstwa bliskości, z czułością i miłością. Nie wtrącamy się za bardzo, a
jedynie jesteśmy podporą, gdy dziecko wyraźnie naszej pomocy zażąda. Modnie
jest też nie nagradzać i nie karać. Jeśli zmuszamy dziecko do określonych
zachowań i wpływamy na jego decyzje – posługujemy się okrutną tresurą.
czwartek, 9 czerwca 2016
Bozie, czyli jak wygląda Bóg?
Wielokrotnie już na blogu wspominałam, że jako wojująca
ateistka uwielbiam poznawać różne religie. Dowiaduję się, analizuję,
wewnętrznie sprzeciwiam i czerpię z tego niebywałą satysfakcję. Książki dla
dzieci poruszające tematy religijne, które nie byłyby związane ze środowiskiem
chrześcijańskim są dużą rzadkością. Wiem, że za kilka lat będę z moimi dziećmi
rozmawiała o religii i światopoglądzie, bo to najlepszy sposób na naukę samodzielnego
i krytycznego myślenia. Na książki, które pomogą mi wytłumaczyć istniejącą na
świecie różnorodność rzucam się już teraz.
piątek, 3 czerwca 2016
Basia i przyjaciele
„Anielka” i „Antek” to dwa pierwsze tomy nowej serii „Basia
i przyjaciele” Zofii Staneckiej i Marianny Oklejak. Cykl zapowiadany był jako
przeznaczony dla starszych czytelników. Jako wierna fanka książek o Basi nie
mogłam przejść koło niego obojętnie. Jak wyszło?
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)